Wiele osób ubiegających się o odszkodowanie za wywłaszczenie nieruchomości, zadaje sobie – jak najbardziej słuszne – pytanie o to, czy warto złożyć odwołanie od decyzji ustalającej wysokość odszkodowania.
Oczywiście nie sposób udzielić jednej odpowiedzi, która będzie odpowiednim rozwiązaniem dla wszystkich w każdej sprawie, ponieważ podejmując decyzję o ewentualnym odwołaniu należy rozważyć wszystkie okoliczności sprawy, ocenić zarówno szanse powodzenia jak również potencjalne ryzyko i związane z tym negatywne konsekwencje, mając na uwadze podejmowane dotychczas czynności, nie tylko przez organ prowadzący postępowanie, ale także inwestora, innych uczestników postępowania czy samego wywłaszczonego.
W zależności od stanu i przebiegu prac nad inwestycją, w tym także przebiegu postępowania wywłaszczeniowego – jeśli nadal jest w toku – oraz samego postępowania o odszkodowanie, należy podjąć wszelkie możliwe działania pozwalające jak najlepiej wykorzystać posiadane uprawnienia. Wszelkiego rodzaju działania inicjujące i usprawniające bieg postępowania, czynności wykonywane przez urzędników lub inne osoby powołane do udziału w sprawie. Wszelkiego rodzaju działania wyprzedzające i zabezpieczające oraz aktywny udział na każdym etapie planowania i realizacji inwestycji, w tym także – podkreślę to kolejny raz – na etapie prac planistycznych i w toku postępowania wywłaszczeniowego. Wszystkie jednak powinny być uzasadnione interesem Właściciela i dostosowane do konkretnych oczekiwań i warunków danej sprawy. Dzięki tego typu działaniom możemy istotnie ograniczyć ryzyko lub nawet uniknąć niekorzystnych rozstrzygnięć czy też innych komplikacji, nie tylko w toku późniejszego postępowania odszkodowawczego ale także na etapie realizacji czyli w toku prowadzonych prac budowlanych, czy też na etapie eksploatacji czyli po oddaniu inwestycji do użytkowania. Należy zadbać o to, aby już pierwszy operat szacunkowy nieruchomości był jak najkorzystniejszy a tym samym, aby pierwsza decyzja wydana w oparciu o taką wyceną była jak najkorzystniejsza dla zainteresowanego. Dzięki temu istotnie ogranicza się ryzyko, że odwołanie w ogóle będzie konieczne, a tam gdzie będzie ono potrzebne, znacząco zwiększa się szanse powodzenia.
Dla wielu jednak osób – najczęściej będą to osoby, które niestety nie najlepiej wykorzystały czas poprzedzający wydanie decyzji odszkodowawczej, a wcześniej przygotowanie operatu szacunkowego, a jeszcze wcześniej wydanie decyzji wywłaszczeniowej i poprzedzający je etap prac planistycznych nad inwestycją – złożenie odwołania od decyzji odszkodowawczej będzie jedyną szansą na podjęcie próby podwyższenia odszkodowania.
Dzisiaj, posłużę się przykładami potwierdzającymi, że warto złożyć odwołanie, tym bardziej jeśli mamy przekonanie o tym – najlepiej poparte poważnymi argumentami oraz opiniami specjalistów – że operat szacunkowy nieruchomości, w oparciu o który wydano decyzję jest wadliwy lub w toku postępowania popełniono inne, rzutujące na treść decyzji, błędy.
Dzięki złożonym przeze mnie odwołaniom doszło do osiągnięcia podstawowego – i najważniejszego na tym etapie postępowania – celu, czyli do uchylenia przez Ministra Rozwoju i Technologii niekorzystnej decyzji odszkodowawczej Wojewody Podkarpackiego wydanej w oparciu o zaniżoną wycenę nieruchomości, która została wywłaszczona w związku z realizacją inwestycji drogowej polegającej na budowie drogi ekspresowej S19 na terenie woj. podkarpackiego.