Blog

Minister uchyla kolejne decyzje wojewody wydane w oparciu o zaniżoną wycenę nieruchomości

Jak już Państwo wiecie z poprzednich wpisów, to czy, komu, kiedy i w jakiej wysokości zostanie wypłacone odszkodowanie jest uzależnione od wielu okoliczności, bardzo często uzależnionych od konkretnego przypadku, a także działań podejmowanych w toku postępowania o odszkodowanie. Będąc precyzyjnym powinien dodać również „w szczególności” lub „i nie tylko”, ponieważ wiecie już Państwo doskonale, że istotne jest również to, co zostanie wykonane na etapie planowania inwestycji, czyli choćby w toku postępowania o wydanie decyzji ZRID czy jeszcze wcześniej w toku postępowania o wydanie tzw. decyzji środowiskowej.

Jeśli ograniczymy się jedynie do postępowania o odszkodowanie, mowa będzie nie tylko o działaniach osoby uprawnionej do odszkodowania i jej przeciwnika procesowego, czyli inwestora reprezentującego Skarb Państwa lub właściwą jednostkę samorządu terytorialnego, na rzecz których dochodzi do przejęcia nieruchomości wywłaszczanych pod realizację inwestycji drogowych. Na marginesie, te działania – podobnie jak interes obu stron – są oczywiście sprzeczne, każda ze stron jest zainteresowana innym rozstrzygnięciem. Taki stan rzeczy jest czymś naturalnym i nie powinien nikogo dziwić. Tym bardziej właściciela, którego nieruchomości objęto daną inwestycją i wywłaszczeniem. Z kolei praktyka realizacji tego typu inwestycji pokazuje, że im wcześniej właściciel sobie to uświadomi i wynikające z tego faktu konsekwencje, tym lepiej dla niego samego. Poza tym istotne są również działania organów (urzędów), których ustawowym zadaniem (obowiązkiem) jest wszczęcie i rzetelne przeprowadzenie postępowania o ustalenie odszkodowania i wydanie decyzji ustalającej wysokość tego odszkodowania, która to decyzja – po tym jak stanie się ostateczna – jest podstawą do wypłaty odszkodowania.

Dopóki takie postępowanie nie zostanie wszczęte, zwykle niestety wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele zależy czyli wysokość finalnie (ostatecznie) wypłaconego odszkodowania, nie tylko od tego co zostanie w toku takiego postępowania wykonane ale również jak, lub w jakiej kolejności, z jaką starannością, a nawet przez kogo lub z czyjej inicjatywy, czyli jak wiele zależy od sposobu prowadzenia postępowania przez organ, czyli w dużym uproszczeniu jak wiele zależy od sposobu (formy) prowadzenia postępowania.

Wbrew powszechnej opinii operat szacunkowy nieruchomości nie jest jedynym dokumentem decydującym o treści decyzji a także o samej wysokości odszkodowania, tych dokumentów czy szerzej różnego rodzaju dowodów może być, i zwykle jest, znacznie więcej.

Wadliwe prowadzone postępowanie o odszkodowanie, przez co należy rozumieć również sposób w jaki jest prowadzone (inaczej forma) może, i zwykle oczywiście ma wpływ na treść decyzji, czyli innymi słowy na merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy.

W przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia konieczne staje się odwołanie się od decyzji organu pierwszej instancji. Przy odpowiednim prowadzeniu postępowania przed organem pierwszej instancji zwykle wyklucza się lub choćby znacząco ogranicza się konieczność odwołania i jednocześnie zwiększa się prawdopodobieństwo uzyskania satysfakcjonującego rozstrzygnięcia już w pierwszej instancji. Zaś w razie konieczności wniesienia odwołania, znacząco zwiększa się prawdopodobieństwo, że odwołanie do organu wyższego stopnia lub ewentualna późniejsza skarga do sądu administracyjnego zostanie uwzględniona a cała sprawa zakończona pomyślnym dla właściciela rozstrzygnięciem.

Tematem na inne rozważania jest fakt, że w praktyce właściciele rozgraniczają postępowanie w pierwszej instancji od postępowania odwoławczego. Część z właścicieli szuka profesjonalnej pomocy dopiero po zakończeniu postępowania w pierwszej instancji, czyli po wydaniu niekorzystnej dla nich decyzji.

Przykładem prawidłowego prowadzenia postępowania przez pełnomocnika w sprawach naszych Klientów, są ostatnie korzystne rozstrzygnięcia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii (obecnie Minister Rozwoju i Technologii). W odwołaniach od wcześniejszych decyzji Wojewody Pomorskiego wydanych w sprawach odszkodowań za wywłaszczenie nieruchomości przejętych pod realizację inwestycji drogowej pn. „Budowa drogi ekspresowej S6 Słupsk – Gdańsk na odcinku Bożepole Wielkie – początek Obwodnicy Trójmiasta”, tj. tzw. Trasy Kaszubskiej zakwestionowano szereg uchybień wojewody, których ten dopuścił się w toku postępowania pierwszej instancji. W szczególności zakwestionowano sposób prowadzenia postępowania, który miał wpływ na treść decyzji, w tym sposób zbierania (pozyskiwania) dowodów i ich późniejszej oceny, np. operatów szacunkowych nieruchomości.

Uchylając decyzje wojewody, minister przypomniał powszechnie znaną zasadę, zgodnie z którą w toku postępowania „jako dowód w sprawie należy dopuścić wszystko, co może się przyczynić do wyjaśnienia sprawy, a jednocześnie nie jest sprzeczne z prawem”.

Warto także podkreślić, że zgodnie z zasadą pogłębiania zaufania uczestników postępowania do władzy publicznej, wyrażonej w art. 8 § 2 Kodeksu postępowania administracyjnego „organy administracji publicznej bez uzasadnionej przyczyny nie odstępują od utrwalonej praktyki rozstrzygania spraw w takim samym stanie faktycznym i prawnym”.



NZ6_4050_s-300x200

Daniel Leyk

Z sukcesami pomagamy naszym Klientom w uzyskaniu należnej, tj. odpowiadającej wszystkim poniesionym szkodom, rekompensaty, zapewniając kompleksową obsługę postępowań odszkodowawczych.

Udostępnij wpis

Inne wpisy